Z okazji teatralnego święta podpowiadam 5 przedstawień, które warto obejrzeć:
"Historia Jakuba"
Najnowszy dramat Słobodzianka to inspirowana życiem Romualda Jakuba Weksler-Waszkinela historia księdza i filozofa, który po wyświeceniach kapłańskich dowiaduje się kim naprawdę jest. Marian/Jakub próbuje rozpoznać swoja prawdziwą tożsamość. Ale we współczesnych świecie, w którym szczególną uwagę przywiązuje się do narodowości i wiary , ksiądz dotkliwie odczuwa własną inność. Czy możliwe jest scalenie, połączenie dwóch rodzinnych historii – tej żydowskiej i tej polskiej? Jak zwykle u Słobodzianka – ważnym bohaterem jej opowieści jest słowo. Bo w tym przedstawieniu nie ma słów nieważnych. Autor – jak rzadko kto w polskim teatrze – przykłada wagę i uwagę właśnie to padających ze sceny słów. W roli głównej rewelacyjny Łukasz Lewandowskim. Podążamy za historią jego Mariana/Jakuba targani skrajnymi emocjami – od tragizmu po szczery śmiech. Teatr Dramatyczny
"Garderobiany"
sztuka Ronald Harwooda. Rzecz o aktorach, ulotności sztuki teatralnej, artystycznym spełnieniu, ale też opowieść o samotności, lojalności. Rozpisana na dwa głosy: Sir to szef objazdowej trupy teatralnej. Ma zagrać po raz 227 Króla Leara. A obok niego Norman - jego garderobiany. I dwaj mistrzowie na scenie- Jan Englert i Janusz Gajos. Teatr Narodowy z Warszawie
"Edukacja Rity"
sztuka Willy'ego Rusella to typowa propozycja miły wieczór w teatrze. Tytułowi bohaterzy pochodzą z dwóch różnych światów nieprzystawalnych do siebie. Frank jet emerytowanym profesorem uniwersyteckim, który ma problem z alkoholem. Rita - to fryzjerka, dziewczyna z nizin społecznych, która dostaje się na zajęcia Uniwersytetu Otwartego. Spotkanie tej dwójki odmieni ich życie. Wartością sztuki jest żywy tekst i znakomite role – Franka gra Piotr Fronczewski, a partneruje mu aktorka młodego pokolenia – Katarzyna Ucherska. Teatr Ateneum w Warszawie
"Mamma mia!"
kolejny music wystawiony przez Teatr Roma to dwie godziny wspaniałej zabawy zagranej w rytmie piosenek szwedzkiego zespołu ABBA. To absolutny fenomen: grany jest 5 razy w tygodniu, od ponad dwóch lat, zawsze przy pełnej widowni. Kto jeszcze nie widział, niech rezerwuje bilety – przy odrobinie szczęścia może jeszcze dostać na kwiecień.
"Pożar w Burdelu"
- to latający kabaret warszawski, który od prawie 5 lat, co kilka miesięcy zaprasza warszawiaków na nowy program. Jego twórcy – Maciej Łubieński i Michał Walczak w krzywym zwierciadle satyry komentują rzeczywistość. Tym razem odcinek "Ucieczka z kina Polskość" poświęcony został Andrzejowi Wajdzie. Przez scenę przetaczają się miłośnicy jego twórczości, bohaterowie jego filmów, ale również jego oponenci, a nawet hejterzy… Trupa pod wodzą Burdeltaty ( znakomity Andrzej Konopka) występuje gościnnie (po raz trzeci!) na scenie Teatru Polskiego razem z aktorami tej sceny. Nie zabrakło postaci, które miłośnicy Pożaru w Burdelu dobrze znają: HGW, Pauli, Zdzisława, duszpasterza hipsterów, Charlotte, Marysi, Augustyniaka i Ambroziaka.
Komentarze