Tłusty Czwartek to ostatni czwartek przed Środą Popielcową zaczynającą Wielki Post, a zarazem jest to czwartek rozpoczynający ostatni karnawałowy tydzień roku.
Ponieważ data Tłustego Czwartku zależy od daty Wielkanocy, dzień ten jest świętem ruchomym.
Od tłustego czwartku rozpoczyna się ostatni, najbardziej szalony tydzień karnawału - ostatki, który zakończy się 5 marca we wtorek (w Polsce zwany śledzikiem) przed Środą Popielcową.
W 2019 roku Wielkanoc wypada 21 kwietnia, Środa Popielcowa obchodzona będzie 6 marca.
Dawniej post był surowo przestrzegany i Tłusty Czwartek był ostatnią okazją do najedzenia się pysznościami na całe 40 dni Wielkiego Postu.
Tłusty Czwartek - od czego to się zaczęło?
Geneza Tłustego Czwartku sięga pogaństwa. Był to dzień, w którym świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Ucztowanie opierało się na jedzeniu tłustych potraw, szczególnie mięs oraz piciu wina, a zagryzkę stanowiły pączki przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. Rzymianie obchodzili w ten sposób raz w roku tzw. tłusty dzień.
W specyficzny sposób obchodzono tłusty czwartek w Małopolsce. Nazywany on był wówczas combrowym czwartkiem. Według legendy nazwa pochodzi od nazwiska żyjącego w XVII wieku krakowskiego burmistrza Combra, złego i surowego dla kobiet mających swoje kramy i handlujących na krakowskim rynku. Mówiono: Pan Bóg wysoko a król daleko, któż nas zasłoni przed Combrem. Umarł on podobno w tłusty czwartek. W każdą rocznicę śmierci przekupki na targu urządzały więc huczną zabawę i tańce. Podczas zabawy zaczepiały przechodzących tamtędy mężczyzn, których zmuszały do tańca lub do oddawania wierzchniej odzieży w zamian za krzywdy, jakie wyrządził Combr.
Jak sama nazwa wskazuje, świętowanie tłustego czwartku polega na solidnym objadaniu się przed Wielkim Postem. W tym celu na tłusty czwartek przygotowywano zawsze najbardziej kaloryczne przysmaki. Symbolem tego dnia stały się pączki, które, co ciekawe, serwowano w przeszłości nie na słodko, ale pikantne i „na tłusto”. Pączki przyrządzano bowiem z ciasta chlebowego i faszerowano boczkiem oraz mięsem.
Około XVI wieku w Polsce pojawił się zwyczaj jedzenia pączków w wersji słodkiej. Wyglądały one nadal nieco inaczej niż obecnie – w środku miały bowiem ukryty mały orzeszek lub migdał. Ten, kto trafił na taki szczęśliwy pączek, miał cieszyć się dostatkiem i powodzeniem.
Zobacz:
Komentarze