Trujące kwiaty doniczkowe możemy hodować w domach. Warto jednak mieć świadomość, że mogą one być niebezpieczne. Jeżeli mamy małe dzieci, odstawmy te rośliny tak, aby nie stwarzały zagrożenia. Sprawdźcie co to za rośliny.
Niebezpieczne rośliny doniczkowe – przykłady
Trujące kwiaty doniczkowe możemy podzielić na kilka grup:
- wilczomlecze, np. wilczomlecz piękny (czyli gwiazda betlejemska), wilczomlecz lśniący, kroton
- rośliny z rodziny obrazkowatych, np. anturium, diffenbachia, monstera, filodendron
- rośliny psiankowate, np. psianka paprykowa, papryka roczna
- rośliny amarylkowate, np. tulipany, narcyz, hipeastrum, amarylis, kliwia
- alokazja
- dracena
- fikus
- kaladium
- oleander
- scindapsus
- skrzydłokwiat
>>> Sprawdźcie, które części roślin są trujące
Niebezpieczne rośliny doniczkowe – objawy
Rośliny doniczkowe, które uznaje się za trujące mogą wywoływać podrażnienia skóry oraz błon śluzowych, zatrucie pokarmowe, obrzęki i zaburzenia oddychania, a nawet wymioty, palpitacje serca czy śpiączkę. Zdarza się, że zwykłe dotknięcie może wywołać wysypkę i swędzenie.
Niebezpieczne rośliny doniczkowe – jak z nimi postępować?
Jeżeli mamy jedną z wyżej wymienionych roślin, wcale nie musimy się jej pozbywać! Wystarczy ustawić ją w miejscu trudno dostępnym dla dzieci i zwierząt. Wszelkiego rodzaju niskie stoliki, komody czy podłoga nie będą odpowiednie.
Przy pielęgnowaniu warto chronić skórę i oczy, a po podlewaniu czy myciu rośliny należy dokładnie umyć ręce.
Niebezpieczne rośliny doniczkowe – co robić gdy dojdzie do zatrucia?
Jeżeli dojdzie do podrażnienia skóry lub oczu warto przemyć je pod silnym strumieniem wody.
Zobacz również:
Jeżeli kawałek rośliny dostanie się do jamy ustnej należy przepłukać ją wodą lub mlekiem.
Jeżeli dojdzie do połknięcia, warto wywołać wymioty, a następnie wypić dużą ilość wody.
Jeżeli występują halucynacje należy od razu zgłosić się do lekarza.
Każde silne zatrucie powinno być niezwłocznie skonsultowane z lekarzem.
Komentarze